Asset Publisher Asset Publisher

Co nas tu gryzie ?

Wiosną każdego roku przychodzi pora na sprawdzenie stanu lasu. Jedną z czynności wykonywanych przez leśników jest kontrola występowania szkodliwych owadów.

Wiosna jest okresem gdy las się ożywia. Wraz z rozwojem drzew i innej roślinności pojawiają się organizmy (owady,  grzyby, ssaki itp.), które mogą powodować szkody w lesie. Pan Andrzej Balak Leśniczy Leśnictwa Żagań zauważył, że coś dziwnego dzieje się na fragmencie lasu. Dwa lata temu teren ten został silnie doświadczony przez wiatr, powstały szkody: złomy i wywroty drzew. Korony drzew sosny są przerzedzone, mają mniej igieł niż normalne, a część gałązek jest całkowicie pozbawiona igieł.

Przerzedzony drzewostan sosnowy Fot. Damian Sandal

Wygląda na to że w koronach jest owad, który ogałaca sosny z igieł. Ale jak sprawdzić co to za owad? Jak policzyć ile go jest? I tutaj doświadczenie wielu pokoleń leśników przychodzi nam z pomocą. Otóż wiele lat temu wymyślono oto taki sposób: należy ściąć drzewo na płachtę (takie wielkie prześcieradło). Drzewo uderzając w ziemie strząśnie nieproszonych gości ze swojej korony. Dzięki temu możemy bez problemu określić co za owad zżera igły i ile go jest w koronie.

Płachta Fot. Damian Sandak

1 czerwca 2017 przeprowadzono kilka prób na terenie leśnictwa Żagań. W naszym przypadku okazało się że w koronach rozgościł się borecznikowiec rudy (borecznik rudy) a ilość jego na jednym drzewie przekroczyła liczbę 600 szt. Czy to dużo? W trzystopniowej skali zagrożenia jest to drugi stopień (środkowy), więc zagrożenie na tę chwilę jest dość duże. Na szczęście gatunek ten jest wrażliwy na różne czynniki abiotyczne (temperatury, opady) i biotyczne (choroby, ptaki) i jego liczba może szybko spaść. Będziemy trzymać rękę na pulsie !

Drzewo uderzając o płachtę zrzuca borecznika Fot. Damian Sandak

Opracował: Damian Sandak